
Tragiczna sytuacja na rynku pracy – pracowników brakuje w wielu zawodach!
22 lutego, 2018Ministerstwo rodziny Pracy i Polityki Społecznej przeprowadziło w ostatnim czasie specjalne badanie rynku pracy. Według raportu pracowników brakuje w niemal każdym większym mieście.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przeprowadziło ostatnio trzecią edycję badania, którego celem jest określenie zapotrzebowania na pracowników w najbliższym roku. ” Baromert zawodów” to badanie jakościowe, które realizowane jest osobno dla każdego powiatu w Polsce. Za jego realizację odpowiadają eksperci, którzy na przełomie III i IV kwartału spotykają się i wspólnie analizują sytuację w poszczególnych zawodach. Według niego, w 2018 roku, czeka nas spory deficyt pracowników. Jak informuje „Barometr zawodów” szczególnie trudno będzie znaleźć osoby na stanowiska takie jak: kierowca samochodów ciężarowych, położna, pracownik budowlany, spawacz, pielęgniarka.
W 2018 roku, w porównaniu do poprzednich lat objętych badaniami, mocno wzrośnie liczba zawodów deficytowych. Według raportu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej:
” Na trudności ze znalezieniem pracowników mają wpływ między innymi: mało atrakcyjne oferty, niskie wynagrodzenia, trudne warunki pracy, konieczność dojazdów do miejsca pracy, brak umiejętności wymaganych przez pracodawców, niewystarczające doświadczenie zawodowe, utrata kwalifikacji, przerwa w kształceniu w niektórych zawodach.”
Branże szczególnie dotknięte brakiem pracowników, czyli gastronomiczna, przetwórcza, transportowo-spedycyjna, budowlana oraz opieka zdrowotna starają się swoje braki kadrowe uzupełniać obcokrajowcami. W związku z tym, na polskim rynku pracy, obserwuje się coraz większy napływ obcokrajowców – głównie Ukraińców, którzy pracę w Polsce mogą znaleźć szczególnie w zawodach budowlanych i produkcyjnych. Oprócz tego atrakcyjne oferty pracy dla obcokrajowców można znaleźć w branży IT.
Kierowca potrzebny od zaraz.
Największy deficyt pracowników w całym kraju obserwuje się na stanowisku kierowcy samochodów ciężarowych. Jedynie w trzech powiatach: ełckim, garwolińskim i choszczeńskim, istnieje równowaga popytu i podaży na pracowników z takimi kwalifikacjami. Chętnych na to stanowisko brakuje między innymi w związku szerzącą się nieuczciwością pracodawców w tej branży, drogimi uprawnieniami ( chodzi tu o koszt prawa jazdy), wysokimi wymaganiami pracodawcy (szczególnie w kwestii doświadczenia w zawodzie).
Problem z pozyskaniem pracowników mają także w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu czy w Gdańsku. W niemal każdym dużym mieście w Polsce zawodem deficytowym jest branża budowlana. Mimo, iż przedsiębiorcy starają się braki w pracownikach budowlanych zastąpić obcokrajowcami, to faktyczną nadwyżkę pracowników z takimi kwalifikacjami zanotowano tylko w pięciu powiatach w całej Polsce. Mowa tutaj o powiecie węgorzewskim, sochaczewskim, parczewskim, lubelskim i leskim. Co ciekawe w samym Lublinie i tak zanotowano deficyt.
Grupowe zwolnienia oraz niesatysfakcjonujące wynagrodzenie spowodowało mocny deficyt także w zawodzie spawacza. Niechęć do podejmowania pracy w tym zawodzie spowodowała, że tylko w dwóch powiatach w całej Polsce zanotowano jakąkolwiek nadwyżkę osób poszukujących pracy w tym zawodzie. Tymi powiatami są powiat pruszkowski i makowski.
Znikają zawody nadwyżkowe.
Z badań przeprowadzonych przez Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej wynika, że 2018 roku zmniejszy się także liczba zawodów nadwyżkowych. W raporcie przedstawionym przez ministerstwo zauważono, że „pracodawcy chętniej sięgają po pracowników, którzy do tej pory nie mogli znaleźć pracy w swoim wyuczonym zawodzie”. Za zawody nadwyżkowe uznaje się kulturoznawców, politologów, historyków, pedagogów, filozofów i ekonomistów. Nadwyżkę pracowników z takim wykształceniem zanotowano w okolicach Białegostoku, Chełma, Poznania, Rzeszowa oraz Gdyni. Jak informuje Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej spadek zawodów nadwyżkowych i duży przyrost zawodów deficytowych korzystnie wpływa jedynie na sytuację pracowników.
” Pracodawcy są bardziej skłonni do poprawy warunków zatrudnienia, w tym wzrostu wynagrodzeń. W szerszej perspektywie trudności z pozyskaniem pracowników mogą jednak prowadzić do ograniczenia możliwości rozwoju przedsiębiorstw.” – informuje Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej.
W dużym mieście jednak najlepiej.
Według „Barometru zawodów”- badania przeprowadzonego przez Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej – najlepsza sytuacja na rynku pracy (z punktu widzenia pracowników) występuje tylko w dużych miastach. ” Województwa, na terenie których funkcjonują Specjalne Strefy Ekonomiczne, są szczególnie zróżnicowane wewnętrznie – na obszarach stref występują duże deficyty wypełniane przez osoby dojeżdżające niekiedy z odległość powiatów. Także stołeczny rynek pracy, jako największy w kraju, przyciąga pracowników spoza swojego bezpośredniego obszaru. ” – informuje ministerstwo.